Jak dobrze zaplanować podróż na własną rękę? PORADNIK

Nie ukrywam, że jestem gorącą zwolenniczką podróżowania na własną rękę. Nie lubię gdy ktoś organizuje mój czas i wybiera co powinnam zobaczyć. Przecież nikt nie zna mnie tak dobrze jak ja sama i nie potrafi w 100 % wskazać co będzie mi się podobało. Dlatego każdy wyjazd od A do Z planuję sama. Trzeba się nieźle naczytać, żeby znaleźć to co dla Was najbardziej atrakcyjne. Ale czego się nie robi dla udanego wyjazdu? W moim opisie pominę temat wyszukiwania lotu oraz hotelu. Skupimy się na samym zaplanowaniu wycieczki na miejscu. 

(Marco Polo - rządzi wśród map :D )


Moi pomocnicy:

1. blogi podróżnicze i serwisy podróżnicze
2. forum tanie-loty.pl
3. wujek google i ciocia wikipedia
4. googlemaps
5. mapa papierowa
6. przewodniki

Kolejność zdecydowanie nie przypadkowa, bo w wyborze miejsc kieruję się przede wszystkim informacjami od ludzi, którzy już te miejsca odwiedzili. Dzięki pomocy osób trzecich możemy zdziałać na prawdę bardzo dużo. Polecą restaurację, nocleg czy fajne miejsce, którego nie znajdziemy w przewodniku. 
Jest wielu ludzi w internecie, którzy w tej materii odwala kawał dobrej roboty wystarczy tylko spojrzeć na blogi takie jak Mama said be cool czy Byłem tu Tony Halik.  Tu dowiedzie się, że coś jest dobre, godne zobaczenia tylko wtedy gdy na prawdę takie jest. Rundka po internecie daje nam pogląd i sama tworzy się lista polecanych miejsc. 


Ja bardzo nienowocześnie wszystkie zdobyte informacje zapisuję na kartce. Jak widać niektóre polecane miejsca postanowiłam odrzucić. Powód? Brak czasu, za daleko. Wszystkie miejsca, które chcę odwiedzić sprawdzam na mapie. Jeśli mam za mało czasu a położone są za daleko - odrzucam. Doświadczenie nauczyło mnie, że należy mierzyć siły na zamiary. Czasem taka daleka wyprawa to strzał w kolano - zobaczycie jedną rzecz, a będziecie musieli ominąć 3 inne. Dla mnie się to nie kalkuluje. Jeśli jakieś miejsce był na blogach czy forum niezbyt szczegółowo opisane wspieram się wikipedią, a w ostateczności przewodnikiem (w ostateczności nie dlatego, że przewodniki są beee, ale po prostu bywają drogie).  

Tak na prawdę w tym momencie mamy już 3/4 roboty za sobą. Teraz wystarczy tylko podzielić miejsca warte zobaczenia na dni naszego pobytu i nanieść na mapę: papierową lub np. w googlemaps. 


Jak wygląda realizacja?  Życzę Wam żeby za każdym razem udało się odwiedzić wszystkie miejsca. Rzeczywistość płata jednak figle i nie zawsze się udaje. Pomoże Wam to jednak następnym razem tak ułożyć swoją trasę, by na prawdę bez pośpiechu uda się zrealizować 100 %.

Miłego weekendu i samych udanych podróży.
Milena

Komentarze

  1. Samodzielna organizacja - czy to nie to nas, podróżników, różni od turystów? Największym oporem u ludzi jest brak umiejętności szukania! My mamy po 19 lat i już potrafimy sobie zorganizować tani hotel w Barcelonie, lot na jeden dzień do Londynu czy autokarowy wypad do Berlina za 20 zł. Zachęcajmy ludzi do samodzielności, tylko wtedy można lepiej poznać świat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie moim zadaniem, moją życiową misją :D Pokazać, że można!

      Usuń

Prześlij komentarz