Zabezpiecz się przed kradzieżą w podróży.


Co może zostawić rysę na nawet najbardziej udanej podróży? Np. Kradzież dokumentów, portfela czy bagażu. 
Nie ma złotego środka na to jak ustrzec się przed kradzieżą, ale takiemu "szczęściu" na pewno nie powinniśmy pomagać.

Zapobieganie

1. Nie afiszuj się statusem turysty. 

Turysta to bardzo łatwy łup dla złodzieja. Wyciąga aparat, nie dosuwa zamka w torbie, aż sam się prosi, żeby ktoś sprawdził zawartość jego kieszeni. Najwięcej kradzieży zdarza się w miejscach atrakcyjnych turystycznie. Skupiamy się na tym co widzimy, zapominając o tym, że gdzieś w tłumie ktoś tylko czeka na naszą utratę czujności. Nie ma tu żadnej mega skutecznej rady, oprócz tego, że powinieneś wzmóc swoją czujność. Dbaj o swoje rzeczy i nie prezentuj wszystkim wokół zawartości swojej torebki/plecaka. Nie oznacza to, że masz podejrzliwie patrzeć na każdą przechodzącą osobę. Na prawdę wystarczy zdrowy rozsądek i stały kontakt ze swoim portfelem :)

2. Nie noś wszystkiego razem. 

To również kolejna, dość oczywista rada. Gotówka, karty kredytowe, dowód tożsamości i (o zgrozo!) karta pokładowa w jednym miejscu. Chwila zamieszania, portfel znika i co wtedy? W najlepszym wypadku zostaniesz z telefonem. Nie masz pieniędzy, biletu na powrót, nawet nie możesz się wylegitymować... KOSZMAR. 
Postaraj się nie umieszczać wszystkiego razem, jeśli nie potrzebujesz karty pokładowej - zostaw ja w hotelu. Gotówkę porozkładaj w kilku miejscach i jeśli to możliwe nie noś dokumentów w portfelu. 
A jeśli już musisz mieć wszystko razem zainwestuj w saszetkę, którą będziesz mógł nosić na klatce piersiowej. I nie mówię tu o kołczanie prawilności, który rzuca się w oczy lecz o niepozornej płaskie saszetce, którą możesz mieć np pod bluzą. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal..


3. Kseruj

Przed wyjazdem zrób kopię swoich dokumentów - dowodu, paszportu, biletu lotniczego na powrót. Jeśli podróżujesz w kilka osób, rozdziel kopie na bagaże współpasażerów. Szansa na to, że ukradną Wam wszystko jest niewielka. A jeśli już się zdarzy, że kogoś z Was okradną, łatwiej wylegitymować się kserówką niż nie mieć nic. 
Jeśli nie masz pamięci do numerów zapisz gdzieś kilka które mogą Ci się przydać, na prawdę - nie zaszkodzi. 

A jeśli już wydarzy się coś niedobrego...

Po pierwsze szukamy pierwszego komisariatu policji i zgłaszamy kradzież. Powinniście otrzymać potwierdzenie kradzieży, które może się przydać w konsulacie. 
Później należy udać się do konsulatu, czasami pomoże nam w tym życzliwy policjant. Może się tak zdarzyć, że będziemy musieli go odnaleźć samemu (kolejna wskazówka: warto sobie wcześniej sprawdzić na wszelki wypadek czy i gdzie znajduje się polska jednostka konsularna). 
Jeżeli w danym mieście nie ma polskiego konsulatu, możemy się zgłosić do dowolnego konsulatu państwa UE, który ma obowiązek udzielić nam potrzebnej pomocy. 
W konsulacie otrzymamy paszport tymczasowy, który pozwoli nam na powrót do kraju. Po przyjeździe jesteśmy zobowiązani go zwrócić i wyrobić nowy dokument. 


Pozostaje mi tylko życzyć abyście nigdy nie musieli korzystać z ostatniej wskazówki :)





Komentarze