Dlaczego warto podróżować poza sezonem?



Kiedy inni wygrzewają się na greckich plażach, spacerują po Barcelonie czy Madrycie ja siedzę w domu. Czerwiec, lipiec, sierpień mijają mi na oglądaniu słodkich zdjęć na facebooku od których dostaje zawrotów głowy i rośnie mi gula zazdrości. Czekam cierpliwie... skreślam dni w kalendarzu i i czekam i czekam i jeszcze trochę czekam. Aż przyjdzie wrzesień, albo jeszcze lepiej październik lub listopad. Wtedy to ja pakuję walizki, ku rozpaczy moich znajomych wygrzewam się w słońcu, a oni zaczynają wyciągać z szafy grubsze kurtki. Tu dochodzimy do sedna sprawy, czyli tego...

Dlaczego warto podróżować poza sezonem?

1. Jest taniej

....dużo taniej. Zaczynając od noclegów na jedzeniu kończąc. Ba! Nawet ceny pamiątek potrafią polecieć w dół. Nagle nie trzeba bookować noclegu 2 miesiące wcześniej, bo i na 2 tygodnie przed wyjazdem znajdziecie coś fajnego i taniego. Istny raj niskobudżetowego turysty/podróżnika. 

2. Jest pusto

Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki 3/4 japońskich turystów znika z powierzchni ziemi. Reszta też. Jeśli Waszą pasją jest fotografowania to podróż poza sezonem daje rzadką możliwość fotografowania z pustym kadrem. I nie musicie na to czekać 20 minut, ani wstawać o 5 rano. Większość miast bez tłumu turystów staje się nagle piękniejsza. To robi na prawdę dużą różnicę kiedy możesz wybić kawę pod Fontanną di Trevi sam na sam. Nie bez powodu wspominam tutaj Rzym. Odwiedziliśmy go na początku marca 2014. Pierwsze zdjęcie - nasze ujęcie ze schodów hiszpańskich, drugie zdjęcie schody hiszpańskie w sezonie. 



3. 100 % odpoczynek

Cisza, spokój.. plażą tylko dla Ciebie. Nikt co 5 minut nie oferuje Ci mojito. Woda też jest ciepła, może nie tak jak w sezonie, ale nadal cieplejsza od Bałtyku w szczycie sezonu. Jak ktoś raz spróbuje będzie doskonale wiedział o czym mówię. 

4. Bilety lotnicze

Polecieć tanio w sezonie? Musisz być w czepku urodzony, albo czekałeś spakowany na czarter od 2 tygodni. Grecja w sezonie 500-600 zł, Grecja poza sezonem 200 zł, a jak poświęcisz trochę czasu i dobrze poszukasz może być mniej. Oczywiście są wyjątki od reguły, ale trzeba mieć na prawdę dużo szczęścia żeby to akurat na Ciebie trafiło. Nie ma się co oszukiwać, jest lato, duże zainteresowanie - linia lotnicza chce zarobić. A jeśli znajdą się chętni na bilet za 300 zł to po co sprzedawać go za 150 ? Poza sezonem otwierają się nowe możliwości, kierunki na które mogło Cię być nie stać. A teraz są i czekają. Duuuużo tańsze. 


Czujecie się przekonani?

Komentarze